Zagadka czasu

Remes

Możliwe, że stała tam jakaś budowla
[link widoczny dla zalogowanych]
Jak sobie przypominam, w centralnej części półwyspu można natknąć się na szczątkowe resztki gruzu
trzeba by dokładnie sprawdzić, czy sa tam jakies fundamenty większej budowli czy tylko dzikie wysypisko

Gość

Takze mozna sie natknac na stare drzewa owocowe (np. jablonke).

Gość

Dobra, ... z tym...

tu mam cos lepszego..

Pod koniec wojny mowiono ze w okolicach wyspy Krolewski Ostrow na Jeziorze Nidzkim, gdzie latem 1943 roku rezyser Veit Harlan krecil swoj film "Mitternachtstraum" z Kristina Soderbaum, zostaly podobno zlozone czesci pochodzacej z St. Petersburga Bursztynowej Komnaty albo moze nawet ona cala. Trwajace tygodniami nocne kursy wielu ciezarowek do Domu Zdrojowego w roku 1943 i rozladowywanie tam ciezkich ladunkow zapakowanych w skrzynie nie wzbudzalo specjalnego zainteresowania. Powiadano, ze to wszystko sa rekwizyty do filmu Harlana. Ktoz moglby w to watpic, ktoz chcialby - nie mowiac o tym, czy wogole by mogl - to sprawdzic? Faktem jest, ze pod nadzorem saperskiej jednostki Waffen-SS, Organizacja Todt wykopala pod jeziorem tunel, zaczynajacy sie od piwnicy z winem, ktora byla polozona poniozej poziomem wody dla chlodzenia szlachetnych trunkow; do dzisiaj nikt nie wie, gdzie tunel ten konczyl sie naprawde i gdzie bylo do niego wejscie.
Ludzie w Niedersee dziwili sie, i owszem, ze od chwili rozpoczecia zdjec do filmu Veita Harlana z "Topielica Rzeszy", Kristina Soderbaum, wczesnym latem 1943, az do 11 stycznia 1945 przed wejsciem do Domu Zdrojowego stala warta zandarmerii polowej, z charakterystycznym ryngrafem na piersi; posterunek ten zostal zdjety dopiero wowczas, gdy Rosjanie zajeli Pisz i stamtad przemieszczali sie dalej na zachod. W Rucianem nie bylo wlasciwie nic, co musialoby byc strzezone. Nawet tartak Andersa, w ktorym rozpoczeto pierwsza produkcje plyt wiorowych w Niemczech, nie zaslugiwal na specjalna ochrone. Kiedys mowiono, ze w podziemnym zakladzie produkowano tam czesci do Vergeltungswaffe (bron odwetowa) nie moglo to byc jednak prawda, bo oprocz firmy Anders i lesnictwa nie bylo zadnego innego zakladu, ktory zatrudnialby robotnikow, tylko zolnierze.

Gerd-Helmut Komossa.
"Von Masuren an den Rhein. Heimkehr in die Fremde".

breyt

Realny konstruktor , że aż się zdziwisz Mr. Green

Gość

Joseph. · Dołączył: 19 Paź 2005 Posty: 41 Przeczytał: 0 tematów

[link widoczny dla zalogowanych]

Te lasy takie jakieś mazurskie.....ta chatka nad jeziorem.....no i ten stromy brzeg!.........?

ka · Gość

youtu.be/Z1M5q2DoCjM

Wiwat nasze mało apokaliptyczne pomimo wszystko czasy