Forum breyt Strona Główna
O lowiectwie-myslistwie i....czyms jeszcze
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 50, 51, 52  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum breyt Strona Główna -> Świat dla każdego odważnego:)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
:-)
Gość






PostWysłany: Wto 10:30, 25 Paź 2005    Temat postu:

Very Happy Remes wiecej, wiecej Very Happy

I opis poprosimy Wink
Powrót do góry
Remes
Fotograf



Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 2476
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Pisz

PostWysłany: Wto 11:28, 25 Paź 2005    Temat postu:

Witam Very Happy

Witam
Może dzisiaj jak znajdę chwile czasu, opisze te leśne spotkanie Cool
a cierpliwość czekania fotką wynagrodzę Very Happy
Pozdrawiam Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Remes
Fotograf



Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 2476
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Pisz

PostWysłany: Wto 21:08, 25 Paź 2005    Temat postu:

Very Happy Witam Very Happy Very Happy
Jak sobie przypominam to, wybrałem się na bagna Snopkowskie za Karwikiem, w poszukiwaniu obiektów i umocnień ziemnych z okresu 2 wś. Około 200 metrów od głównej drogi, gdy dotarłem do pierwszych łąk na bagnach, w prześwicie miedzy mijanymi drzewami, zobaczyłem stado jeleni. Rower od razu wylądował w pokrzywach, a ja razem z nim. Very Happy Wspomne, że byłem ubrany jak na plaże, gdyż temperatura oscylowała w granicach 30stopni.
Serduszko od razu puls podniosło, gdyż taka okazja rzadko się trafia. Nisko pochylony i po cofnięciu się około 30 m, dotarłem do wejścia na łąkie, gdzie popasało to stadko. Musiałem się bardzo spieszyć, bo z tego, co wiem a wiaterek wiał z mojej strony, a stadko zaraz wyczuje intruza. Skrajem wysokiej a niskiej trawy dotarłem około 30 a 40 metrów od stada, cały czas ich obserwując, piękny widok, pięć dorodnych byków popasało zaledwie 30 metrów ode mnie. Shocked [link widoczny dla zalogowanych] A na dodatek z tego wszystkiego, zapomniałem ze mam aparat w ręku, i po pierwszym pstryknięciu, przywódca stada usłyszał chyba trzask migawki, lub coś wyczuł, bo spokojnym krokiem wyszedł na łąkie i bacznie mi się przyglądał, tak z 15 sek, [link widoczny dla zalogowanych] bo po chwili zorientował się zapewnie, że to jakiś intruz się zakrada, i po chwili zostały tylko wspomnienia i poparzone kolana. Jak tylko wspominam ,widok tych jeleni ścieli mi się przed oczami. Wiem teraz gdzie można zapolować na takie stadka, cicho się podkradając, bo już następne stadko widziałem po przeciwnej stronie bagien, ale od Snopek.
[link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
janusz




Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 1:39, 26 Paź 2005    Temat postu:

Smile Czesc wszystkim

Fajne opowiadanko Remes Smile

Zycze wiecej takich spotkan Cool

no i oczywiscie duzo duzo nowych fotek.
Wink


DB
Powrót do góry
Zobacz profil autora
janusz




Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 1:57, 26 Paź 2005    Temat postu:

grace napisał:
Zanim Remes odpowie, jak upolowal to zwierze, doniose, ze moim zdaniem jelenie jeszcze nie zmienily koloru. Ostatnio na znanej brukowce widzialam piekny okaz o bardzo ciemnym, prawie czarnym ubarwieniu. Moze wczesniej wytarzal sie w blocie...



Moim zdaniem twoje ostatnie zdanie jest w 10-tke Smile
Jelenie tak jak dziki zazywaja blotnych kapieli .

Jedno z takich kapielisk:

[link widoczny dla zalogowanych]

Na pierwszy rzut oka wyglada jak zwykla lesna kaluza.
Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
janusz




Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 2:41, 26 Paź 2005    Temat postu:

Zdjecie te troszke mnie rozbawilo Very Happy

Trzy dorodne byki,ukryte w wysokich trawach

pewne ze nikt ich nie dostrzeze Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Tylko wience zdradzaja ich obecnosc.

DB
Powrót do góry
Zobacz profil autora
grace
Gość






PostWysłany: Śro 7:22, 26 Paź 2005    Temat postu:

a propos jeleniego/dziczego kapieliska
my je nazywamy wannami
trzeba dobrze uwazac aby nie wpasc do takiej wanny na bagnie

w wannie na zdjeciu Janusza widac cos jakby poison ivy? czy mi sie wydaje

te wience nad trawami - swietne!
Powrót do góry
janusz




Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 1:43, 28 Paź 2005    Temat postu:

Czesc

Bez obawy Very Happy
nie ma tam poison ivy.

Moj kolega mial w tamtym roku
stycznosc z ta roslina Sad
Wizyta u lekarza byla nieuchronna.

Nasza rodzima pokrzywa to "pikus" w porownaniu z
tym diabelstwem :twisted:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
janusz




Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 1:59, 28 Paź 2005    Temat postu:

Maly tescik Smile

Rolling Eyes Kto z was wie Rolling Eyes

jak ptak ten sie zwie Wink


[link widoczny dla zalogowanych]


Confused: Confused: Confused:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
breyt
REPORTER



Dołączył: 15 Paź 2005
Posty: 6220
Przeczytał: 9 tematów

Skąd: Polska

PostWysłany: Pią 3:41, 28 Paź 2005    Temat postu:

Very Happy Częś!

Noc ukróciła wszelkie leśne harce Sad ale nie tkwijMy z tego powodu w bezruchu! Wczoraj bawiłem się z zachodzącym Słońcem:

[link widoczny dla zalogowanych] Surprised

Widok z ambony Cool na której można wyczuć falujące ciepoło Very Happy
W dole po pas zimna rześkość Cool

PozdrawiaM! Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
grace
Gość






PostWysłany: Pią 9:17, 28 Paź 2005    Temat postu:

czy ten ptak to gluszec?

podobno jest w Puszczy Piskiej ambona z pieknie wyrzezbionym wizerunkiem wienca z krzyzem sw Huberta

czy ktos wie, gdzie?
moze dostaniemy zdjecie

lesniczy Jawor, na pewno wie

z jaworowym pozdrowieniem
Powrót do góry
janusz




Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 11:53, 28 Paź 2005    Temat postu:

Smile Zagadka byla bardzo prosta Smile

Tak to gluszec Cool


"Czy widziałeś te sosny tak dumnie wyniosłe,
I świerki niebotyczne, i dęby, porosłe (...)
(...) A czyś wiosną podsłuchał tam cudną pieśń głuszca
Nie? ... Idź, usłysz i obacz - poznasz, że to puszcza"

'Puszcza' J.Karpiński

[link widoczny dla zalogowanych]

DB Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
grace
Gość






PostWysłany: Pią 13:01, 28 Paź 2005    Temat postu:

w stereo i w kolorze a na dodatek poetycko! a u was swita, Januszu

moj syn uczy sie rozpoznawania ptakow a ja razem z nim

swoja droga az trudno uwierzyc, ze to ptak takie dziwne dzwieki wydaje

ja mam tez zagadke, ale niestety bez ilustracji: teraz wlasnie w Puszczy Piskiej slychac, jakby ktos nieporadnie gral na organkach (zaznaczam ze to nie katarynka!) kila nut (nie jest to tez dzwonek roweru Breyta!)
gdy bedzie mniej lisci, lub gdy spadnie snieg, kolor tego ptaka bedzie bardzo widoczny

z czerwonopiorym pozdrowieniem
ps nie jest to kardynal
Powrót do góry
janusz




Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 3:00, 29 Paź 2005    Temat postu:

Dzien doberek Smile

Grace napisala:

podobno jest w Puszczy Piskiej ambona z pieknie wyrzezbionym wizerunkiem wienca z krzyzem sw Huberta Rolling Eyes

niestety ja nic nie wiem na ten temat.

Odnosnie zagadki...hmmmmmmmmm.
Troszke za malo szczegolow podalas,
napisz cos wiecej np:

:arrow: czy ten ptak jest caly rok
u nas,jakiej jest wielkosci itp.

Dla mnie osobiscie slowo "organki "kojarza sie z
organami hammonda i trudno mi przelozyc to na spiew ptaka,

Chyba ze mialas cos innego na mysli........harmonijke.. Confused:

??

DB
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Sob 3:16, 29 Paź 2005    Temat postu:

O gluszcu ciag dalszy Cool

Pieśń głuszca składa się z czterech części, które następują bezpośrednio po sobie, tworząc jedną całość. W ciągu porannych toków kogut powtarza swoją pieśń do 200 razy. Pierwsza część pieśni to klapanie podobne do dźwięku kastanietów lub do uderzeń dwóch kijów o siebie albo dalekiego klekotu bociana. Dźwięk ten powtarza się 5-15 razy. Klapanie przechodzi następnie w trelowanie, które dalej zmienia się w pojedynczy, silny ton, podobny do odgłosu towarzyszącego wyciąganiu korka z butelki, zwany tonem głównym lub korkowaniem. Bezpośredniopo tym następuje ostatnia część tzw. szlifowanie. Są to dźwięki podobne do ostrzenia kosy o kamień. W czasie tej ostatniej części, która trwa 3-5 sekund, ptak jest prawie zupełnie głuchy.I to jest moment kiedy mysliwy podbiegal pare krokow w kierunku ptaka aby oddac skuteczny strzal Nie jest to właściwie głuchota, ale niereagowanie na huk wystrzału lub na hałas kroków prawdopodobnie na skutek zamknięcia przewodu ucha lub zlanie się zewnętrznych odgłosów z głosem wydawanym przez ptaka i przez to nieodróżnianie ich.

Jeszcze jeden odglos tego pieknego ptaka

[link widoczny dla zalogowanych]

DB
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum breyt Strona Główna -> Świat dla każdego odważnego:) Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 50, 51, 52  Następny
Strona 2 z 52

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
cbx v1.2 // Theme created by Sopel & Programy